W tegorocznym jesiennym wydaniu holendersiego magazynu Nautique, poświęconemu jachtingowi, pojawiła się własnie recenzja łodzi Virtue V10 Open. Autor recenzji Alfred J. Boer przetestował jednostkę osobiście podczas rejsu po Zatoce Gdańskiej. Jesteście ciekawi, jakie są jego wrażenia? Zapraszamy do podsumowania recenzji.

Testy Virtue V10

Podczas ostatniego roku łodzie Virtue Yachts były testowane przez wielu niezależnych recenzentów. Zawsze doceniamy szczere i rzetelne recenzje, szczególnie gdy pojawiają się one w międzynarodowej prasie branżowej. Tym razem o modelu Virtue V10 w swoim październikowo-listopadowym wydaniu napisał popularny holenderski magazyn Nautique.

Nasza łódź była testowana w nie lada warunkach, a mianowicie na Bałtyku, który potrafi zaskoczyć zmiennością pogody, gdzie świetnie sobie poradziła. Jak podsumował Alfred J. Boer, przedstawiciele polskiego przemysłu jachtowego w niczym nie ustępują producentom z krajów będących pionierami jachtingu. Dla Virtue Yachts, wciąż młodej marki na rynku, te słowa są bardzo budujące i wiele znaczą w kontekście dalszego rozwoju marki.

Zalety & wady

Jak zauważył dziennikarz, to co najbardziej przemawia na korzyść Virtue V10 to jej solidna konstrukcja, doskonałe wykończenie (przemyślane detale) oraz właściwości żeglarskie na najwyższym poziomie. A jakie ma minusy? Chyba tylko taki, że ciężko się zdecydować, którą wersję wybrać: open (bez dachu) czy top (z zadaszeniem).

Silniki Mercury Verado

To co zostało podkreślone również w recenzji, to fakt, że Virtue V10 ma też ogromny potencjał w kwestii prędkości. To za sprawą wyposażenia jednostki w dwa silniki Mercury Verado o mocy 300 KM. Całość dopełnia sprawdzony i przetestowany szwedzki kadłub Petestep, który zapewnia przewidywalny opór, utrzymując stosunkowo niskie zużycie paliwa podczas rejsu.

Na zauważenie zasługuje też kompleksowe i luksusowe wyposażenie łodzi, od drobnych detali, po wielofunkcyjne urządzenia w kokpicie, skończywszy na takich ułatwieniach jak rozkładane balkony po bokach łodzi, zapewniające dodatkową przestrzeń do rekreacji i wypoczynku.

Dla osób dbających o estetykę, recenzent zwraca też uwagę na sprytną instalację kotwicy w modelu V10. W wielu łodziach ten element jest zwyczajnie nieestetyczny, a w Virtue zostało opracowane eleganckie rozwiązanie, w którym kotwica pozostaje ukryta za włazem w części dziobowej, w pełni wpasowując się w design łodzi premium.

Wnioski

Podsumowując, według autora artykuł, Virtue V10 Open to łódź o doskonałych właściwościach, która zaskakuje na wielu frontach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *